"Kiedy pewien niespokojny, północny naród powstał przeciw Rzymowi, cesarz udał się na jego spotkanie. Wpadł jednak w pułapkę. Otoczony przez wrogów w górach, umierając z pragnienia i bojąc się utraty całej armii, wzywał bez skutku pogańskie bóstwa. Wtedy właśnie rozkazano żołnierzom Legionu Fulminata, którzy byli wszyscy chrześcijanami, do wezwania swego Boga o pomoc. Przyszła ona natychmiast. Spadł ulewny deszcz, który wypełnił wały ochronne i przyniósł wszystkim niesamowitą ulgę. Wydaje się, że deszcz ten, zacinając w twarz przeciwników, odebrał im odwagę. Część armii zdezerterowała, reszta została pokonana. Odzyskano w ten sposób zbuntowaną prowincję. Wydarzenie to sprawiło, że prześladowanie na jakiś czas osłabło; przynajmniej na obszarach pod bezpośrednią władzą cesarza Mimo to niedługo później rozgorzało z całą mocą we Francji- a w szczególności w Lyonie. Trudno nawet opisać tortury, którym poddawano tam chrześcijan. Najważniejszym męczennikiem z tych stron byli: młodzieniec imieniem Vetius Agathus; Blandina- słaba fizycznie chrześcijanka; Sanctus, diakon Vienny, na którego ciele złożono płyty z rozżarzonej miedzi; Biblias- kobieta słaba, niegdyś apostatka; Attalus z Pergamonu i Pontius, czcigodny biskup Lyonu, liczący dziewięćdziesiąt lat. Gdy Blandynę, wraz z trzema innymi osobami, sprowadzono do amfiteatru, zawieszono ją na kawałku drewna umocowanym w ziemi i pozostawiono tak jako żer dla dzikich bestii. Wisząc, modliła się, dodając odwagi innym. Jako że żadne ze zwierząt jej nie tknęło, zamknięto ją w więzieniu. Kiedy wyciągnięto ją stamtąd po raz trzeci i ostatni, towarzyszył jej piętnastoletni chłopak, imieniem Pontus. Niezłomna wiara kobiety tak rozwścieczyła tłum, że nie miał on względu ani na jej płeć, ani na młodość Pontusa. Blandyna i jej towarzysz zostali poddani torturom. Chłopiec, wspierany przez chrześcijankę, wytrzymał do końca; ona sama została w końcu ścięta mieczem. Kiedy w podobnych okolicznościach, mordowano chrześcijan, ich ciała przyozdabiano kwiatami i wkładano im na głowy wieńce z nich uplecione. Stanowiły one odpowiednik niezniszczalnego wieńca- nagrody, która czekała na nich w niebie. Mówiono, że życie pierwszych chrześcijan składało się z prześladowań nad ziemią i modlitwy pod ziemią. Ich życie symbolizuje Koloseum i katakumby. Katakumby to wykopaliska, które znajdują się pod Rzymem. Były to kiedyś świątynie i grobowce. Pierwszy Kościół Rzymski można by właściwie nazwać Kościołem Katakumb. Niedaleko Rzymu znajduje się ich około sześćdziesięciu. Odnaleziono w nich sześćset mil korytarzy- ale nie wszystkie przemierzono… Wysokość owych korytarzy wynosi mniej więcej sześć stóp; ich szerokość sięga od trzech do pięciu. Po obu bokach korytarza znajduje się kilka rzędów długich, płytkich, horyzontalnych nisz. Jedna nisza położona jest nad drugą, jak koje na statku. W niszach tych umieszczane były martwe ciała; przód zamykano albo pojedynczą bryłą marmuru, albo kilkoma płytami z zaprawy. Na płytach lub bryłach ryto lub malowano epitafia i symbole. Zarówno poganie, jak i chrześcijanie używali katakumb jako cmentarza. Groby chrześcijan po ich otwarciu zdradzały ciemne strony historii. Głowy oddzielone od ciał; złamane żebra i ramiona; często poczerniałe od ognia kości. Pomimo ponurej historii prześladowań, o której możemy tutaj przeczytać, inskrypcje są pełne spokoju, radości i triumfu.
Oto kilka z nich:
Tu leży Marcia, odpoczywając spokojnym snem.
Wawrzyniec słodkiemu synowi, uniesionemu przez anioły.
Zwycięski w pokoju i w Chrystusie.
Pamiętaj, Czytelniku: kiedy czytamy te inskrypcje, szczątki w grobach opowiadają historię prześladowań, tortury i ognia. Ale cała ich siła jest widoczna, gdy porównamy je z pogańskimi epitafiami, takimi jak:
Chwytaj życie, bo nie wiadomo, co potem.
Wznoszę ręce do bogów, którzy mnie stąd zabrali w dwudziestym roku, chociaż nie zrobiłem nic złego.
Kiedyś mnie nie było. Teraz mnie nie ma. Nie wiem nic o tym i nic mnie to nie obchodzi.
Nie przeklinaj mnie, o podróżny! Bo jestem w ciemnościach i nie mam jak odpowiedzieć.
Najczęściej używanym symbolem chrześcijańskim, na który można się natknąć w katakumbach, są: dobry pasterz z owcą na ramionach; statek pod pełnymi żaglami, harfy, kotwice, korony, winorośl- a przede wszystkim ryba."
John Foxe
Księga męczenników chrześcijańskich
Starożytność
Media Społecznościowe
Strona zrobiona w kreatorze stron internetowych WebWave
strony, grafik i tłumaczeń: nada Aleksandra Liszka
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium